Jest to obarczone pojawieniem się głębokiego konfliktu, aby poradzić sobie z tym, co nie jest łatwe. To w takich okresach życia ludzie często decydują się szukać komunikacji zewnętrznej, co może prowadzić do naturalnego rozwodu. A żony z kolei myślą, jak na zawsze oddzielić swoich mężów od swojej kochanki. Jak wyrwać mleczaka? Prędzej czy później stajemy przed tym dylematem. W Internecie coraz popularniejsze stają się bardzo kreatywne sposoby wyrywania mleczaków. Sposób z klamką odszedł do lamusa, teraz można skorzystać z procy, czy nawet drona! O tym jak wyrywać mleczaki i czy kreatywnie zawsze oznacza bezpiecznie opowiadają eksperci Jak zdobyć numer do kochanki męża ? Przez Gość zdradzona, zła, upodlona, Lipiec 20, 2012 w Dyskusja ogólna. Poprzednia; 1; 2; 3; Dalej; Strona 1 z 3 . zwijaj od niego manaty, zmarnowe i Znam go od 10 lat od 3,5 roku jestesmy po ślubie cywilnym, a 1,5 po kościelnym. W zwiazku jak w zwiazku sa upadki i wzloty, ale mimo wszytko kochalismy sie i było nam dobrze. Pewnego dnia wyjechalam zagranice do pracy dla naszego dobra, to byla nasza wspolna decyzja! Aby mąż nienawidził swojej kochanki. Za pomocą tego spisku można osiągnąć, że miłość do gołąbka zamieni się w nienawiść. Performerka będzie musiała wziąć znoszone i nieprane majtki męża, zrobić na nich kilka szwów czarną nicią i powiedzieć: Spisek, aby wywołać antypatię. Odcinając się od kochanki swoim zachowaniem pokazuje , ze mu na tobie zależy, zrozumiał jak wiele dla niego znaczysz, że jesteś kobieta jego zycia. On teraz cierpi tak jak ty. Czy potrafisz to zrozumiec, czy jesteś w stanie to wszystko wybaczyć by uwolnić siebie z cierpienia? Przyprowadzenie kochanki a zgoda na jej zamieszkanie. Nie wiem dokładnie, w jakim sensie użyła Pani wyrażenia, iż „mąż przyprowadzi inną kobietę”, ale już śpieszę z wyjaśnieniem. Jeżeli chodziło Pani o możliwość zamieszkania nowej partnerki męża w Państwa mieszkaniu, to nie ma takiej możliwości bez Pani zgody, bowiem Gdybyś pewnego dnia dostała list od kochanki swojego męża, odpisałabyś?… Ona to zrobiła i najszczerzej jak potrafiła opowiedziała kobiecie, przez którą Tez bylam zdradzana i zauroczona takze wiem od 2 strony jak to smakuje. TO JEST WINA FACETA. nawet jakby sie do niego sama zalecala nie musialby brac. Jak moj tata nie skorzystal a sie na niego Gdybyś pewnego dnia dostała list od kochanki swojego męża, odpisałabyś?… Ona to zrobiła i najszczerzej jak potrafiła opowiedziała kobiecie, przez którą prawie rozstała się z mężem o swoich uczuciach. rT2w44. Najczulszy punkt. Zanim zabierzesz się do zemsty, w pierwszej kolejności zastanów się, co jest najczulszym punktem kochanki męża. Być może jest to wysokie stanowisko w pracy, którego obawia się stracić, a być może rodzina, której nie chce wyjawić prawdy o romansie z żonatym mężczyzną. Dopiero kiedy dokładnie rozpoznasz grunt, możesz przystąpić do działania. Będziesz się oczywiście musiała wykazać dużą cierpliwością – nie od razu zdarzy się sytuacja, która pozwoli Ci na rozwinięcie pełnego arsenału przygotowanych ostrożna. Ważne, abyś pamiętała o koniecznej ostrożności. Nie warto wikłać się w niebezpieczne sytuacje, które mogą Ci przynieść więcej szkody niż pożytku. Nie planuj więc raczej jednorazowych akcji w stylu porysowania jej nowego, drogiego samochodu. Sytuacja może się dla Ciebie zakończyć na komisariacie policji i będziesz musiała zwrócić koszty lakierowania. Lepiej jest zrobić coś dużo bardziej subtelnego, czego nie da się określić w żadnych urzędowych paragrafach. Poza tym nawet jeśli jesteśmy bardzo przywiązani do rzeczy materialnych, ich utrata nigdy nie boli nas tak bardzo jak straty jej mężowi. Jeśli kochanka Twojego męża, ma stałego partnera, którego oszukuje, to daje Ci szerokie pole do popisu. Możesz bowiem po prostu spotkać się z jej mężem i wyjawić mu całą prawdę. Poza tym może się okazać, że zdradzony małżonek również będzie chciał się zemścić, więc łącząc siły osiągniecie więcej niż działając w pojedynkę. Odpłać jej pięknym za nadobne. Spotkanie z mężem kochanki może Cię też skłonić do nieco innej strategii. Jeżeli mężczyzna okaże się bowiem warty grzechu, postaraj się go uwieść. Nic tak nie zaboli niewiernej żony, jak odczucie na własnej skórze bolesnej zdrady. Ponadto może to być dla niej pouczająca lekcja, że zamiast sięgać po cudzych mężów, najlepiej zająć się własnym jednak zdecydujesz się na konkretne kroki, weź pod uwagę, że zemsta nie zawsze bywa słodka. Czasami powstrzymanie się od złośliwości i zniesienie wszystkiego z dumą jest większym zwycięstwem niż obserwowanie porażki rywalki. Będziesz przynajmniej miała satysfakcję, że w tej sytuacji to Ty zachowałaś się jak dama, a ona wręcz przeciwnie. Czy uważacie, że zemsta może wynagrodzić Wam krzywdy wyrządzone przez męża? Wypowiedzcie się! Agnieszka CzarkowskaAgnieszka Czarkowska - absolwentka Polonistyki UJ, doktorantka na tym samym wydziale. Publikowała w pracach zbiorowych, książkach i czasopismach literackich. Interesuje się literatura współczesną, filmem oraz problematyką psychologii związków partnerskich. Nasz specjalista pisze o sobie: W literaturze, sztuce i życiu fascynuje mnie głównie jedno – fenomen ludzkiego życia we wszystkich jego przejawach, szczególnie manifestujący się w miłości. Już Freud odkrył, że eros jest główną siłą twórczą napędzającą nasze działania. Miłość erotyczna w swoich różnorodnych odcieniach: od nieśmiałego zauroczenia po namiętny seks stanowi nie tylko naturalną dyspozycję człowieka, ale również doskonały materiał diagnostyczny, na podstawie którego można wiele powiedzieć o innych dziedzinach naszego życia: kondycji duchowej, a także zdrowiu fizycznym. Dlatego myślę, że warto to zjawisko zgłębiać wciąż na nowo i odkrywać w nim własne coraz to inne oblicze. WARTO PRZECZYTAĆ Zobacz też Może Cię zainteresuje: Politycy powinni wiedzieć z kim można, a z kim nie należy się zadawać. O tej prawdzie zapomniał w 1927 r. Jan C., naczelnik gminy Bieńczyce. W ostatniej chwili karierę i tyłek uratowała mu jego własna żona, sierpniu 1927 r. na policję zgłosiła się Agata O., lat 22, z Bieńczyc, z zawodu służąca. Podała, że trzy lata wcześniej, gdy pracowała u naczelnika Jana C., "nawiązała z nim stosunki miłosne, skutkiem czego 17 października 1924 r. przyszło na świat ich dziecko żywe, płci żeńskiej. Poród odbył się w stodole bez żadnej innej pomocy. O czem chlebodawca Jan C. doskonale wiedział". Po porodzie mężczyzna przyszedł do niej, gdy osłabiona leżała w stodole i bez jej zgody dziecko odebrał, wyniósł na pole i więcej noworodka nie oglądała. Ponieważ opinia publiczna poczęła głośno mówić o narodzinach 22-latka uciekła z Krakowa. Była w strachu, że policja zacznie szukać dziecka, a ona nie będzie mogła odpowiedzieć, gdzie się noworodek znajduje i co naczelnik z nim zrobił. By nie narazić Jana C. na zarzut morderstwa, podczas przesłuchania skłamała, że dziecko przyszło na świat martwe. Teraz po trzech latach zdecydowała się jednak mówić prawdę z powodu wyrzutów Pod przysięgą i w obecności matki zeznać mogę, że dziecko jednak urodziło się żywe. Jan C. je zabrał, ale jak je zabił tego nie wiem. Musiał je uderzyć w główkę narzędziem i zakopać koło studni w swoim ogrodzie - twierdziła. Faktycznie w 1924 r. znaleziono martwego noworodka w dole koło studni Jana C. Sprawę o dzieciobójstwo wytoczono Agacie O., została jednak uniewinniona. Rzeczywiście okazało się, że martwe dziecko miało ranę głowy, ale jego matka broniła się, że jeszcze w ciąży uderzyła się w brzuch dyszlem i stąd sierpniu 1927 r. 38-letni Jan C. trafił za kratki, bo uznano, że relacja jego byłej służącej brzmi wiarygodnie. Uwierzono jej, że bała się wcześniej mówić prawdę, bo naczelnik groził jej i innej swojej kochance, z którą miał dwoje nieślubnych dzieci. Potwierdzili to bezstronni świadkowie. Przesłuchiwany Jan C. potwierdził, że zdarzyło się tak, iż "użył Agatę O. cieleśnie. Od tego czasu spółkowała z nim częściej". Jednak zaprzeczał zarzutowi zabójstwa. Twierdził, że przed wyborami w gminie kobieta "obciąża go ku uciesze przeciwników politycznych". Wtedy sprawę w swoje ręce wzięła żona Jana C., Katarzyna. Zeznała, że Agata O. była u niej w 1925 r. już po uniewinnieniu. Pytała o resztę pieniędzy, które się jej należały z tytułu wynagrodzenia za służbę. Napomknęła wtedy, że gdy była aresztowana chodził do niej na widzenia Stanisław P., obecny kontrkandydat jej męża w wyborach na naczelnika gminy. Namawiał, by kogoś wsadziła do paki, bo jej już niczego nie można zrobić. Teraz znowu Staszek P. się u Agaty O. pojawił i dlatego zdecydowała się po latach obciążyć niesłusznie Jana C. Po tych zeznaniach zwolniono z aresztu naczelnika, śledztwo szybko oddać hołd Katarzynie C. To rasowa żona polityka, która wie, że gdy mąż w kłopocie nie czas na sentymenty. Nawet w tak delikatnej materii jak seks. Hej:) Sam nie wiem po co pisze... miliony razy analizowalem za i przeciw... ale nie potrafie zapomniec o pewnej kobiecie:( Zarowno ona, jak i ja mamy troche po trzydziestce, mamy rodziny, dzieci, meza/zone.... znamy sie bardzo dlugo, od kilku lat nawiazalismy blizszy kontakt, zblizylismy sie do siebie, godzinami rozmawiamy, czasem sie widujemy, niby normalnie, na poczatku staralem sie aby byla to bezinteresowna/szczera przyjazn. Przyszla chwila ze stalismy sie bliscy sobie, byly namietne pocalunki, pieszczoty, uczucie... opisalem to w wielkim skrocie. Istota tego zwiazku - wedle mojego punktu widzenia jest przyjazn, dbalosc o druga osobe, szczerosc i bezinteresownosc. Ona - nie potrafi jasno okreslic kim jestem, co czuje do mnie, ja - w 100% wiem ze kocham, jest dla mnie jak przeznaczenie. Niestety to nie zauroczenie:( Niestety mamy rodziny, a mimo to kontaktujemy sie, czasem spotkamy - i wtedy sa czulosc, bliskosc... nie poszlismy do lozka, ale nasza przyjazn/dziwny zwiazek jest beznadziejny/skazany na porazke:( Wiemy o sobie wszystko, dla mnie to ideal kobiety... probowalem sie odciac, zapomniec. Byl wielki przelom - dowiedzial sie jej maz - mimo wszystko nie zerwalismy kontaktu, tylko sie on "utrudnil".... Nie potrafie sie wyrwac z tego malo realnego pragnienia milosci, zwiazku:( z kims kto nie jest i nie bedzie wolny:( Wiedzac ze robie zle - robie to, wiem ze o maly wlos nie rozbilem rodziny - a tkwie w tym. Nie potrafie sobie z tym poradzic:( Zmieszajcie mnie z blotem... ale moze ktos ma jakies doswiadczenia, co robic... Z gory dziekuje...:) WKONCU JUZ DZIS TO WIEM NAPEWNO.... CZAS MOJEGO UKOCHANEGO.... ZALICZYC DO PRZESZLOSCI.... ***** NIE MOGE PROWADZIC PODWOJNEGO ZYCIA.... BO BARDZO MNIE TO MECZY************* CZY TO ZBYT MALO DOWODOW NA TO ZE TO SIE NIE UDA ??? * KOCHAM GO, ON TWIERDZI ZE TEZ MNIE KOCHA I CHCE ZE MNA BYC... :-((((((( * NIE UFAM MU.... ZWIAZEK BEZ ZAUFANIA JEST NICZYM.... A SAMA MILOSCIA NIE DA SIE ZYC.... O MILOSC TRZEBA WCIAZ WALCZYC... ROZWIJAC JA BY PRZETRWALA NA LATA.... * MA DZIECKO- KTOREMU NIE MOZNA ODBIERAC OJCA I ROZDZIELAC RODZINY... WOGOLE CO NA TO NASZE RODZINY....??? CO MOJE DZIECKO.... NA TO..., PRZECIEZ TE ISTOTKI SA JESZCZE MALE.... NIE WOLNO IM ZABIERAC DZIECINSTWA... * NIE MOGE NORMALNIE FUNKCJONOWAC, SPAC I WOGOLE.... CO TO SIE POROBILO....BUUUUU * ZACZAL MNIE OLEWAC... NIE PISZE JUZ TAK CZESTO... CZUJE ZE COS SIE ZMIENILO.... * CZUJE ZE GDYBY MU TAK NAPRAWDE ZALEZALO WALCZYL BY Z CALYCH SIL A NIE TYLKO Z POZORU.... * STRASZYL MNIE ZE SIE PRZEZE MNIE ZABIJE.... A MAZ ZE MU NIE POZWOLI BYC ZE MNA.... * NAWET PO NASZYM ROZSTANIU... MIAL CZELNOSC PYTAC CZY SPOTKAM SIE Z NIM NA SEX... BRAK MI SLOW... NIE OCENIAM... SAMA NIE JESTEM LEPSZA.... JEDNO JEST PEWNE.... NIE NADAJE SIE DO NICZEGO... DO ZADNYCH ZWIAZKOW... CZULABYM SIE SZCZESLIWSZAA.... SAMA... CHOC PEWNIE PO DLUGIEJ SAMOTNOSCI.... ZNUDZILOBY MI SIE.... KOBIETA ZMIENNA JEST MYSLE JEDNAK ZE WSZYSTKO SIE ULOZY... CZY ZOSTANE Z MEZEM...??? CZAS POKAZE.... CZY MOZNA TU WOGOLLE JESZCZE COS NAPRAWIAC...KIEDY JUZ WSZYSTKO ZEPSULAM...??? MAM NADZIEJE ZE TEN POST POMOZE ROWNIEZ PRZY WYBORZE INNYM OSOBOM I ZE PRZEMYSLA CO W ZYCIU JEST WAZNE... CZY WARTO POSTAWIC NA MILOSC- WARTO KIEDY JEST SIE PEWNYM ZE OBIE STRONY BARDZO BARDZO TEGO CHCA... NAIWNA 24