Pieluszka może być czysta, brzuszek pełny, ubranko czyste, a mały człowiek i tak bardzo niezadowolony, co zakomunikuje oczywiście płaczem. Rodzice często mogą mieć problem z tym, jak uspokoić swoje dziecko. Należy jednak pamiętać, że maluch nie umie w żaden inny sposób przekazać nam tego, czego teraz potrzebuje. W pokoju byłeś ty. Gdy wróciłem po portfel, w środku nie było pieniędzy. A Ty następnego dnia kupiłeś sobie grę.” Powiedz o swoich emocjach. Skup się na komunikacie typu ja, np. „Gdy zobaczyłam brak pieniędzy w portfelu, poczułam żal, smutek, gniew; było mi przykro, gdy uświadomiłam sobie, że wziąłeś moje pieniądze.„ W tym czasie dziecko płaczem sprawdza, czy ktoś jest wokół niego, czy jest ktoś, kto może się nim opiekować i mu towarzyszyć. Kiedy dziecko ma czasami trudności z oddychaniem, czasami jest przeziębione i ma gorączkę lub ma rozstrój żołądka, powoduje to ból, swędzenie i mdłości oraz nie jest w stanie oprzeć się i samoleczenia. Trzyletni awanturnik [Porada eksperta] Nasz 3-letni synek wszystko wymusza płaczem, tupaniem. Niedawno nawet zaczął być w stosunku do mnie i do męża agresywny. problem pojawia się zazwyczaj wtedy, gdy mu się czegoś zabroni. Zawsze tłumaczę mu, dlaczego nie wolno, mam jednak wrażenie, że on mnie nie słyszy, jak w amoku krzyczy Jak skutecznie reagować, gdy dziecko wymusza płaczem? Wychowanie dzieci to fascynujące, lecz często trudne zadanie. Jednym z wyzwań, które rodzice często muszą stawić czoła, jest sytuacja, gdy dziecko próbuje osiągnąć swoje cele, wywołując płacz. Warto wiedzieć, że płacz to naturalny sposób wyrażania potrzeb przez niemowlęta i małe dzieci. Jednak nie zawsze jest on Co zrobić, gdy dziecko kłamie? Ustal jasne zasady. Nie mówimy brzydkich słów, nigdy nie kłamiemy, zawsze przyznajemy się do winy. I sama ich przestrzegaj – dziecko uczy się od bliskich! Tłumacz, dlaczego nie wolno kłamać. Operuj konkretami: „Jakbyś się czuł, gdybym powiedziała, że dam ci prezent, a potem go nie dała?”. Najlepszymi płynami do nawadniania są tzw. doustne płyny nawadniające, które można kupić w aptekach także bez recepty. W rzadkich, uzasadnionych przypadkach dzieciom podaje się leki przeciwwymiotne, np. ondansetron. Jeżeli wymioty są uporczywe, towarzyszy im silna biegunka, próby nawadniania doustnego nie przynoszą rezultatu, stan Podpowiadamy, jak postępować w sytuacji, gdy dziecko na kolonii lub obozie płacze i tęskni za domem. Autor: Getty Images Pierwsze kolonie dziecka - jak radzić sobie z płaczem i tęsknotą dziecka? Pierwsze kolonie dziecka wiążą się z dużymi zmianami. Przede wszystkim mały człowiek jest pierwszy raz poza domem bez rodziców, co Co zrobić, kiedy dziecko wymusza płaczem? Wymusza rzeczy lub moje konkretne zachowania. Jak wytłumaczyć takiemu maluchowi, że nie może dostać tego czy tamtego? Boję się, że jak odmówię, to znowu zacznie ryczeć. I to jeszcze głośniej. Ta sytuacja mnie dobija! Dlaczego biorę „wymuszanie” w cudzysłów? Maluch, niezadowolony, że nie kupiłaś mu batona szybko przestaje pluć i kopać, gdy „dostanie w tyłek”. Może się wydawać, że to działa. Ale to tylko pozory. Bite dziecko niewątpliwie boi się bólu oraz związanego z biciem upokorzenia i z lęku często unika zachowań, za które zostało ukarane. xrCueo. Nie znam Twojego dziecka, nie znam powodów, dla których płacze, czy źle się zachowuje. Może rzeczywiście wymusza i chce Tobą manipulować. Być może robi Ci na złość. Nie wiem… Ale jedno wiem na pewno, moje dziecko płacze i jest niesforne tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jest mu źle. U mojego dziecka łzy i złość pojawiają się , gdy jest ku temu powód, czasem bardzo poważny, a innym razem zwyczajny, który na dany moment jest sprawą niecierpiącą zwłoki. Zastanawiasz się jak to możliwe? Czy moje dziecko jest wyjątkowe? Zdradzę Ci sekret. Oczywiście, że jest wyjątkowe, tak samo jak Twoje. A w kwestii emocji i reakcji, zapewne niewiele różnią się od siebie. Moje dziecko również krzyczy, tupie i złości się, gdy nie chcę mu czegoś dać, lub robię coś nie po jego myśli. Czasami nawet zdarza się uderzanie o coś głową, czy bicie mnie albo siebie. Co wtedy robię? Biorę, przytulam, zapewniam o swojej miłości mimo wszystko, a gdy już się uspokoi, tłumaczę i razem szukamy rozwiązania. Czasami jednak nie daje się przytulać, a ja pozwalam jej na to, prosząc aby przyszła do mnie, gdy będzie gotowa. Gdy jednak nie przychodzi, sama idę do niej i ponownie próbuję przytulić i pomóc jej się uspokoić. Pomyślisz sobie – brak konsekwencji. No cóż, to nie jest próba sił, kto okaże się bardziej wytrwały, a kto pierwszy ulegnie. Ja po prostu chcę pokazać mojemu dziecku, że może na mnie polegać w każdej sytuacji, bez względu na to, czy robi dobrze, czy źle. Mimo iż nie spełniam wszystkich jej zachcianek i nie kupuję wszystkiego, czego zapragnie, zawsze jestem obok i staram się zrozumieć jej emocje. Dlatego też, gdy jesteśmy w sklepie i nie chcę jej kupić pięćdziesiątej z kolei książeczki z naklejkami, a ona zaczyna krzyczeć i tupać ze złości, nie mówię jej, że tak nie wolno, tylko przytulam ją i staram się wytłumaczyć. Bo przecież sama czasami złoszczę się z bzdurnych powodów, gdy na przykład, mam nieodpartą ochotę na lody, a moja ulubiona lodziarnia (jedyna i słuszna) jest akurat zamknięta, czy gdy wprost zakochałam się w jakiejś sukience, a ona ma wielką dziurę i nie ma innego egzemplarza w tym samym rozmiarze. Takich sytuacji jest wiele. Owszem, nie krzyczę, nie płaczę, nie tupię, ale przeżywam to w inny sposób, bardziej dojrzały, czego moje dziecko jeszcze nie potrafi. To do mnie należy odpowiedzialność za to, aby je tego nauczyć. Dlaczego mam do tego takie podejście? Jest kilka powodów. Po pierwsze, kilka razy spotkałam się z informacją, prawdopodobnie popartą psychologicznymi i neurologicznymi badaniami, że małe dzieci, a szczególnie niemowlęta, nie są zdolne do manipulacji, czy wymuszania, ponieważ ich mózg nie jest rozwinięty na tyle, aby mieć zdolność jasnego myślenia. Napisałam „prawdopodobnie popartą badaniami”, ponieważ nigdy nie sprawdzałam źródła tych badań, nie z lenistwa, nie z braku ciekawości, ale dlatego że wierzę w to całą sobą. Ufam mojemu dziecku i nie rozumiem dlaczego miałabym od razu przypisywać mu złe intencje. To smutne, że niektórzy od razu wychodzą z założenia, że płacz dziecka jest narzędziem manipulacji i sprawowania władzy nad nami, dorosłymi. Gdy słyszę, że płacze 6-miesięczne dziecko i ktoś mówi do jego matki: „zostaw go, on próbuje wymusić na tobie, abyś go wzięła na ręce”, czy gdy matka mówi do już starszego dziecka: „płacz sobie, płacz, i tak nic ci to nie pomoże”, lub jeszcze gorzej: „czego ryczysz? przecież nic się nie stało”, to nóż mi się w kieszeni otwiera. Mam ochotę wtedy podejść i zapytać: „jak ty byś się czuła, gdyby było ci źle, gdybyś była smutna i bliska ci osoba zareagowałaby w ten sposób?”. Dlaczego tak łatwo przychodzi nam posądzanie dziecka o to co najgorsze? Dlaczego lekceważymy jego uczucia i emocje? Dlaczego nie staramy się go lepiej zrozumieć i pomóc mu w tym przez co przechodzi? Po pierwsze powinniśmy się zastanowić, czy przyczyna płaczu, czy złości naszego dziecka nie leży gdzieś indziej. Bo może tak naprawdę to nie jest ten niekupiony samochodzik, zabrane z rączki nożyczki, czy wyłączona w połowie bajka. Może powód jest zupełnie inny. Brak umiejętności wyrażania potrzeb Malutkie dzieci, szczególnie około pierwszych urodzin już wiedzą czego chcą, ale nie potrafią nam tego zakomunikować. Jeszcze nie mówią, a inne sposoby wyrażania potrzeb często okazują się nieskuteczne. Takie sytuacje rodzą w nich frustrację, z którą radzą sobie jak tylko mogą, najczęściej przez krzyk i płacz. Głód Niby banalny powód, a jednak bardzo częsty. Do pewnego wieku, dziecko nie komunikuje nam swojej potrzeby głodu, a potem gdy już to robi, nie jest w stanie samo przygotować sobie pożywnego posiłku, dlatego często wymyśla i ma różne zachcianki, a to soczek, a to bułeczka, a to batonik, a my na to: tego nie, tamtego nie wolno. I jak to się kończy? Oczywiście, że złością. Głód zaburza gospodarkę hormonalną, dlatego też może być przyczyną innych złych zachowań, zupełnie z nim niezwiązanych. Zastanów się, jak Ty się czujesz gdy jesteś głodny? Czy Twoja frustracja nie jest wtedy większa, nawet jeśli chodzi o jakieś drobnostki? Nie tylko głód, ale również zły sposób odżywiania może wpływać na zachowanie dziecka. Zbyt duża ilość cukru, słodyczy, a także niektóre dodatki spożywcze mogą wywoływać nadpobudliwość, a nawet agresję. Zmęczenie Brak snu, zmęczenie również są częstym powodem złego zachowania. Wtedy każde nasze „nie” może być przyczyną ogromnej frustracji. Bez względu na to jakie rozwiązanie zaproponujemy dziecku i tak ciężko mu będzie dogodzić. A ono będzie miało masę pomysłów, ale sen nie będzie żadnym z nich. Jeszcze nigdy nie słyszałam dziecka, mówiącego: „jestem zmęczony, więc wszystko mnie złości, połóż mnie spać”. A Ty? Niedojrzały mózg Dzieci z łatwością ulegają emocjom i prymitywnym odruchom. Ich mózg nie rozwinął się jeszcze na tyle, aby w sposób naturalny radzić sobie z emocjami, dlatego często nie potrafią uspokoić się, czy pohamować emocji, nie tylko tych złych, ale również tych dobrych. Takie zachowanie dziecka jest często uznawane za złe i celowe, a nawet czasami karane. W ten sposób karzemy dziecko za emocje, z którymi samo nie potrafi sobie poradzić. Krótko mówiąc, karzemy je za to, że jest mu źle. Potrzeba uwagi Wszyscy potrzebujemy uwagi, a dziecko potrzebuje jej szczególnie dużo. Czasami w codziennej gonitwie poświęcamy naszym dzieciom zbyt mało czasu, a nawet jeśli poświęcamy go bardzo dużo, czasami nie zdajemy sobie sprawy z tego, że dziecko w danym momencie nas potrzebuje. Tutaj powinniśmy odpowiedzieć szczerze na jedno pytanie. Kiedy częściej interesujesz się swoim dzieckiem i reagujesz na jego zachowanie? Wtedy kiedy grzecznie bawi się w swoim pokoju, czy kiedy krzyczy i rzuca zabawkami? W wielu przypadkach odpowiedź jest jednoznaczna. A dziecko zrobi wszystko, aby przyciągnąć naszą uwagę. Oczywiście, wszystko poza jedną rzeczą – nie poprosi nas otwarcie o uwagę, nie powie „potrzebuję Cię właśnie teraz, poświęć mi proszę trochę czasu”. Nieumiejętność radzenia sobie z negatywnym uczuciem Być może Twoje dziecko przeżywa teraz coś bardzo trudnego i płacz, czy złe zachowanie jest sposobem na rozładowanie napięcia. Dzieci bardzo często nie potrafią opisać tego, co czują, dlatego krzyczą, rzucają zabawkami, biją. Pojawienie się rodzeństwa, powrót mamy do pracy, problemy w przedszkolu, czy szkole. Powodów może być tysiące. Grunt to znaleźć ten właściwy, bo jak nam się już uda i zrobimy coś w tym kierunku, złe zachowanie może odejść jak ręką odjął. Emocje rodziców Dziecko chłonie wszystko jak gąbka. Nie tylko wiedzę i umiejętności, ale także uczucia i emocje, które go otaczają. Dlatego też, jeśli my, rodzice, jesteśmy zestresowani, smutni, czy czujemy złość, na dziecko ma to ogromny wpływ. Dla niego mogą to być emocje, z którymi nie będzie potrafił sobie poradzić. Inną kwestią jest to, że bardzo często nie rozmawiamy z dzieckiem o naszych emocjach i uczuciach. Nie staramy się wytłumaczyć mu powodów naszego złego samopoczucia, czy smutku, bo uważamy, że i tak nie zrozumie. A tak naprawdę nasze dziecko może zrozumieć więcej, niż nam się wydaje, o ile tylko wytłumaczymy mu to w odpowiedni sposób. Zły nastrój A może po prostu nasze dziecko ma w danym momencie gorszy nastrój? Czy Tobie się to nigdy nie zdarza? Nawet jeśli nadal mimo wszystko wierzysz w manipulację i wymuszanie, zastanów się, czy ty masz czyste sumienie? Czy Tobie nigdy nie zdarza się manipulować drugą osobą? Czy nigdy nie robiłeś/ – aś maślanych oczu do żony, czy męża, gdy bardzo Ci na czymś zależało? A ta półka, która czeka na powieszenie od miesiąca? A te piękne kolczyki, które ostatnio widziałaś , gdy byłaś na zakupach i wydałaś całą wypłatę? A to wyjście na mecz z kolegami, gdy żona już od tygodnia spędza z dziećmi 24 godziny na dobę? Owszem, my , dorośli, robimy to w zupełnie inny sposób. Nie staniemy na środku sklepu i nie zaczniemy tupać, rzucać się na podłogę, czy bić innych (chociaż i takie zachowania zdarzają się wśród dorosłych ludzi). Ale w zamian za to, będziemy przesadnie mili, upierdliwi, będziemy zastraszać, czy przekupywać. Bez względu na to jakimi technikami się posłużymy, cel mamy ten sam – manipulację i wymuszanie. Dlatego proszę Cię, przy każdej kolejnej okazji, gdy Twoje dziecko będzie płakać, krzyczeć, tupać, czy rzucać się na ziemię, zanim powiesz, czy pomyślisz, że wymusza, manipuluje lub robi na złość, ugryź się w język lub w co tam chcesz, i zastanów się, gdzie tak naprawdę leży przyczyna jego zachowania. Nie idź na łatwiznę, włóż w to trochę pracy i serca, bo wychowanie to ciężki kawałek chleba. A przed Tobą stoi mały człowiek, który dopiero uczy się jak żyć i radzić sobie z emocjami. Pomóż mu w tym. Zaczął się już okres, kiedy duże centra handlowe przepełniają się rodzinami i nie tylko. Widać kłótnie rodzeństwa, trudne zachowania dzieci, które coś chcą i wymuszają, to płaczem itp. Dostaje od Was pytania jak poradzić sobie w takich sytuacjach, gdy dziecko zachowuje się źle w publicznym miejscu. Pytania w stylu: jak poradzić sobie z tą presją otoczenia, które obserwuje i komentuje, mówi, jaką jestem matka lub ojcem. Mówią, że dziecko zakłóca spokój w sklepie itd. Co jest kluczowe dla rozwiązania tej sytuacji? Ja zawsze pytam: kogo wychowujesz? Swoje dziecko, czy tych wszystkich ludzi, którzy Cie nie znają a obserwują i komentują? Ludzie już tak mają, że będą oceniać nie znając Ciebie i dziecka ani całej zaistniałej sytuacji. Lepiej skupić się na dziecku a nie na otoczeniu. Ważniejsze jest dobro dziecko a nie, co ludzie sobie pomyślą. Ci, co krytykują, raczej nie pomogą. Dla rodzica ważne jest, by myślał długoterminowo, a nie tylko, by załagodzić obecną sytuację, bo nauczy dziecko jak ma się zachowywać, kiedy coś chce. Jeśli jest taki problem, to sam nie zniknie. Uleganie dziecku, gdy coś wymusza, uczy go, by tak się zachowywało. Dzieci mają coś takiego, że zauważa jak dorosły czuję się niepewnie w takiej sytuacji i zaczynają to wykorzystywać, byś w końcu uległ(a) Jak poradzić sobie z wymuszaniem dziecka? Nie ma jednej magicznej metody, która sprawi, że dziecko przestanie wymuszać, kiedy już taka sytuacja wystąpi. Jeśli raz czy dwa nie ulegniesz w takiej sytuacji, dziecko będzie wiedziało, że nie tędy droga i przestanie tak robić. A ci, co zwykle komentują zapomną o wszystkim. Presja otoczenia może się wydawać ogromna, jednak dla dobra dziecka warto zrzucić z siebie ten wstyd i skupić się wyłącznie na dziecku, które jest ważniejsze niż tłum obcych. Pisałem artykuł o tym, gdy dziecko chce coś ze sklepu. Link znajdziesz na końcu tego artykułu. Kopiące dziecko w centrum Ostatnio widziałem, jak w centrum handlowe 5 letnie dziecko kopało obojga rodziców. Było widać, że rodzice bardzo przejmowali się tym, co pomyślą inni i jak oni odbierają całą sytuację. Dlatego chcieli sprawiać pozory, że nic się nie dzieje i jak dziecko ich kopało uśmiechali się, by wyglądało to, jak zabawa, że niby panują nad sytuacją. Tak jednak nie było. Pisałem w ostatnim artykule, że jak dorosły się uśmiecha, to dziecko myśli, że robi dobrze. W takiej sytuacji dziecko faktycznie myślało, że to zabawa i jak będzie chciało się bawić w domu, to kopanie będzie dla niego dobrym pomysłem. Na końcu mama wzięła pięcioletnie dziecko na ręce i cała rodzina wyszła ze sklepu. Podszedłem do nich, przedstawiłem się i zapytałem, dlaczego na to pozwalają, by dziecko tak ich traktowało? Byli zakłopotani i powiedzieli, że nie wiedzą jak się zachować w takiej sytuacji przy ludziach. Chwile porozmawialiśmy i powiedziałem, że jeśli tego nie zmienia za parę lat trudno będzie opanować dziecko, które będzie większe i silniejsze. Na koniec zostawiłem im swoją wizytówkę i powiedziałem, że mogę im pomóc. Razem udało się nam wygasić te zachowania. Teraz maluch już tak się nie zachowuje i można spokojnie z nim wyjść do sklepu. Rodzice nie chcą być oceniani Rodzice często chcą pokazać, że niby panują nas sytuacja, jednak ich zachowanie uczy dziecko, że ono tak ma się zachowywać. To wynika z ich bezradności i z tego, że nikt nie lubi być ocenianym. Wystarczy, że jest trudna sytuacja z dzieckiem, z którą trzeba sobie poradzić. Rzadko takie sytuacje powstają tylko w sklepie. Jeśli występują w sklepie w domu często jest podobnie. Co konkretnie zrobić jak dziecko wymusza? Dobrą metodą jest powiedzenie dziecku, co będziemy robić w sklepie, jeszcze przed wyjściem z domu lub wejściem do sklepu (lub to i to). Co będziemy oglądać, a co kupować. Jeśli będzie grzeczne to w nagrodę możemy iść obejrzeć zabawki lub pobawić się w domu w coś fajnego. Jeśli się zachowuje źle, to należy z nim usiąść i przeczekać aż się uspokoi. To prosta i skuteczna metoda z tych, których mogę tu opisać. Wiele osób oczekuję, że dostanie ode mnie magiczne zaklęcie, które sprawi, że dziecko będzie nagle grzeczne, ale to tak nie działa. Wychowanie, to cały proces a nad takimi zachowaniami trzeba pracować. Nie załatwi się tego jednym słowem czy zdaniem. A Ty, jakie miałaś/łeś sytuację z dzieckiem w miejscu publicznym? Napisz poniżej w komentarzu lub e-mailu do mnie. Pozdrawiam Marcin Raszka Poniżej masz obiecany link do artykułu: Gdy Dziecko Chce Coś Ze Sklepu – Kliknij Tu i Przeczytaj Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj do moich bezpłatnych poradników. Kliknij tu aby przeczytać Mam problem, który coraz bardziej przybiera na sile. Pisałam już o tym kiedyś – Szymon krzykiem wymusza pożądane dla niego zachowania otoczenia. Do niedawna skutkowało ignorowanie. Przez półtorej miesiąca nie chodził do żłobka (był w szpitalu a później miał opiekunkę). To, co się teraz dzieje to mały horror. Wszystko jest dla niego sprawą życia lub śmierci. I nie jest to już jakieś pojękiwanie. Dziś nie chiał założyć rękawiczek, chciałam je założyć mimo jego protestu, padł na podłogę i zaczął się wydzierać na całe gardło i wyginać. Wpadł w taką złość, że nie potrafiłam go uspokoić. Nic nie widział i nic nie słyszał. Darł się jak opętany, aż nie mógł złapać oddechu. Tak samo się dzieje w przypadku zakazu np. grzebania w sedesie, kociej kuwecie czy mojego “nie” odnośnie noszenia na dworzu. No właśnie – a może znacie jakieś sposoby, żeby zachęcić dziecko do chodzenia na dworzu (wózkiem ani sankami też nie lubi)? Dodam, że tu akurat tylko wygodnictwo przemawia przez małego drania. Zdarzyło Wam się, że dziecko reagowało histerią na zakaz lub nakaz?? Jak reagowałyście w takich sytuacjach?? Ania+ Szymon (lipiec 2004) Krzyk dzieci, powtarzające się napady złości i wymuszanie płaczem to problemy, z którymi zmaga się na co dzień wielu rodziców. Wymuszanie bardzo często okazuje się jedynym znanym dziecku sposobem na uzyskanie tego, co w danym momencie chce osiągnąć. Na takie zachowania rodzice często nie mają wpływu, jednak niekiedy mogą być one efektem podejmowanych przez nich decyzji, które nie zawsze są po myśli maluchów. Dlaczego dziecko wymusza płaczem i co robić, kiedy dziecko wymusza płaczem? Zapraszamy do zapoznania się z artykułem! Wymuszanie płaczem – kiedy jest wymuszanie, a kiedy po prostu płacz? Płacz często jest drażniący, irytujący, a przy tym wywołuje u rodziców poczucie bezsilności, dlatego bardzo często opiekunowie szukają odpowiedzi na pytanie „dlaczego dziecko wymusza płaczem i jak walczyć z tym problemem”. Należy jednak zwrócić uwagę, że zwykle na początku niemowlęta i małe dzieci nie wymuszają płaczem, a sam płacz jest po prostu formą komunikowania się maluchów z najbliższym otoczeniem. Zwykle płacz u niemowlaka lub małego dziecka oznacza, że coś jest nie tak, a jego potrzeby nie zostały do końca zaspokojone. U dzieci w tym wieku rodzice nie powinni zatem obawiać się, że poprzez reakcję na każdy płacz malucha nauczą go czegoś niewłaściwego. Jest to okres, gdy dziecko potrzebuje szczególnej bliskości, by czuć się bezpiecznie i móc się prawidłowo rozwijać. Nieco inaczej może przedstawiać się sytuacja, w której starsze dziecko wymusza płaczem – dzieje się tak dlatego, że chce coś osiągnąć lub wymusić na rodzicach konkretne zachowanie. Dlaczego dziecko wymusza płaczem? Prawdą jest, że zazwyczaj dziecko wymusza płaczem, ponieważ chce coś w ten sposób osiągnąć. Takie zachowanie pojawiać się może już u dzieci w wieku przedszkolnym i zwykle kontynuowane jest do czasu, kiedy maluch czegoś nie uzyska lub rodzice nie podejmą odpowiedniej decyzji. Należy mieć jednak na uwadze, że niekiedy dochodzi również do sytuacji, kiedy dziecko wymusza coś płaczem, ponieważ rodzice poświęcają mu zbyt mało czasu. Wymuszanie płaczem może być wówczas próbą zwrócenia na siebie uwagi. To, w jaki sposób dzieci coś wymuszają, wynika najczęściej z ich charakteru, poza tym wpływ na to mogą mieć również inne czynniki, do których zaliczyć można np. panującą w domu atmosferę, czy też tolerancję ze strony najbliższego maluchowi otoczenia. Co robić, kiedy dziecko wymusza płaczem? Jeśli już od najmłodszych lat dziecko wymusza płaczem, rodzice nie mogą problemu lekceważyć. Co robić, kiedy dziecko wymusza płaczem? W takiej sytuacji niezwykle ważna jest natychmiastowa reakcja – dziecku nie powinno się ulegać, gdyż da mu to jasny sygnał, że takie zachowania się opłacają. Kiedy maluch się już uspokoi, rodzice powinni na spokojnie mu wytłumaczyć, dlaczego wymuszanie płaczem jest złe i dlaczego nie powinien tak więcej robić. Ważne jest dawanie dziecku jasnych odpowiedzi: TAK lub NIE, ponieważ wtedy dziecko szybciej zrozumie, że rodzic np. nie kupi mu jakiejś zabawki lub nie przystanie na wymuszaną czynność. Niezwykle ważna jest tu konsekwencja. Rodzice powinni pamiętać, że każde kolejne uleganie namowom ich pociech dodatkowo utwierdza je w słuszności i skuteczności metody wymuszania płaczem. Dziecko wymusza płaczem – co w tym momencie z dyscypliną? Jeśli dziecko ewidentnie wymusza coś płaczem, ważna jest odpowiednia reakcja rodzica. Bardzo często wymuszanie płaczem u dzieci związane jest z tym, że rodzice ulegają kaprysom swoich pociech. Motywy takich działań bywają różne – chęć spokoju, poczucie wstydu w sklepie, zdenerwowanie, brak czasu, obawa przed emocjami dziecka. W im większym stopniu rodzice będą jednak trzymać się pewnych zasad, zachowując konsekwencję w podejmowanych działaniach, tym rzadziej dochodzić będzie do sytuacji, w których dziecko wymuszać będzie coś płaczem. Jeśli chodzi o to, co robić, kiedy dziecko wymusza płaczem, dodać należy, że każdorazowo trzeba pilnować swoich emocji i trzymać nerwy na wodzy. Warto również pamiętać, by za każdym razem dokładnie wysłuchać malucha i okazać mu nieco empatii, nie zmieniając jednak równocześnie przy tym swojej decyzji. Zapraszamy także do zapoznania się z poprzednim artykułem „Jak zachęcić wstydliwe dziecko do rozmowy z rówieśnikami?".Odwiedź nasz kanał Youtube.